Po przybyciu gości na miejsce wzrok przykuła nowa nazwa restauracji, a mianowicie "Szynk w Pszowie". To takie śląskie, takie nasze - wszyscy pomyśleli. Wewnątrz powitały gości uśmiechnięte kelnerki. Ja szczególną uwagę zwróciłam na nowy wystrój sali. Ściany zostały przemalowane z pstrokatych odcieni na białe z elementami folkloru, cokoły w kolorze granatu. Na ścianach zawieszono obrazy z wizerunkiem mieszkańców Pszowa z czasów przedwojennych. Na dwóch ścianach znajdują się ogromne fotografie zlikwidowanej kopalni Anna, również z dawnych czasów. Nowe karnisze nad oknami, zasłonki luźno upięte w kolorze złotym. W oknach lampy i lampiony, wszędzie dużo świeczek. Na suficie zawisły ogromne lampy. Po zajęciu miejsc przy stołach czekały na nas smakowite przekąski. Przystawka: kromka chleba z pasztetem, niesamowicie ostrym chrzanem i połówką buraczka. Pasztet, jak później wyjaśniła pani Magda, był pastą z ogona wołowego! Pyszne. Po zjedzeniu przekąski pani Magda przywitała wszystkich zaproszonych gości, omówiła krótko cztery dni spędzone w restauracji i opowiedziała jak przebiegała rewolucja. Potem podano pierwsze danie obiadu - żurek śląski ugotowany na naturalnym zakwasie z cebulką, wędzoną słoniną i ziemniaczkami. Daniem głównym były bitki z szynki w pikantnym sosie grzybowym i boczek duszony przez cztery godziny w temperaturze 60 st. C. Do tego kluski śląskie i przepyszne delikatne buraczki. Gości częstowano piwem lanym i wodą z cytryną i miętą.
Pani Magda jest niezwykle sympatyczna osoba. Zdradziła mi kilka tajników dobrego gotowania... a potem wspólnie zrobiłyśmy sobie pamiątkową fotografię.
Cieszę się niezmiernie, że zechciała przyjechać do Pszowa na "Kulinarne rewolucje", bo to niesamowita promocja miasta, za którą również pani Magdzie serdecznie podziękowałam. Będzie o nas głośno już w grudniu :-)
Magda Gessler dostała od mieszkańców Pszowa małą pamiątkę w postaci kawiarki i filiżanki z logo miasta, by przypominały jej o pobycie u nas. A ja już teraz, w imieniu właściciela restauracji, serdecznie zapraszam na pyszne śląskie potrawy spożywane w swojskim „Szynku w Pszowie”.